Zaoczne SM na UJ

krecik

że ten profesor jest taki, a tamten taki. ten lubi uwalać na egzaminie dla czystej przyjemnoście, a tamten surowo ocenia.

Nie ma sensu takie zrzędzenie, straszenie innych i samych siebie. Nie wiem właściwie jakiemu to ma służyc celowi. Może mi ktoś powiedzieć? Bo napewno nie motywuje to do dlaszej nauki (przynajmniej mnie), bo jeśli psor Psikutas (bez "s" Wink

) i tak ma mnie uwalić to po co mam sie uczyć? Tak więc nie przejmuje się takimi głupimi tekstami, ale mnie one denerwują.

-------------------------------EDIT-------------------
Przeniesione ze względu na niezgodność z tematyką działu Razz

P

Elessar

Zgadzam się, żeby zdać trzeba mieć wystarczająca wiedzę i tyle..
A że jeden profesor wymaga mniej, drugi więcej, a jeszcze inny swoim zachowaniem sprzyja ściaganiu to inna sprawa....
Very Happy

Affganka

zawsze o wykładowacach krążą plotki, nie da się ukryć, większość przekoloryzowanych faktów z małym procentem prawdy..
ktoś kto oblał powie "ten X jest wymagający (żeby nei użyć rażących słów.. Razz

), a ktoś kto zdał egzamin u X na 5 powie "ten X jest w porządeczku"..
nie ma się czym denerwować, a tym bardziej sugerować.
Twisted Evil